Każdego dnia zobaczy go 300 tys. ludzi mijających Times Square. W większości to turyści, którzy zrobią tu sobie zdjęcie i umieszczą je np. na Facebooku. Czy można chcieć lepszej reklamy? Reklamodawca zapłaci za tę przyjemność 2,5 mln dol. miesięcznie.
Reklamowy debiut będzie należał do internetowego giganta. Aż do stycznia przestrzeń przejmie firma Google, która podobno wynajęła billboard na preferencyjnych warunkach, ale Google nie zdradza ile zapłaciła i co będzie wyświetlała na megaekranie.
– Rozmiar ma znaczenie – kwituje w serwisie nytimes.com Harry Coghlan, prezes firmy Clear Channel Outdoor New York, która sprzedaje powierzchnię reklamową na billboardzie.
Ekran LED ma długość 100 m, czyli w przybliżeniu tyle ile boisko piłkarskie. Rozciąga się wzdłuż budynku hotelu Mariott. Na wysokość sięga ósmego piętra budynku. Wyświetlacz wyposażony jest w 24 mln pikseli, na które składają się diody LED, co gwarantuje doskonałą jakość i ostrość obrazu.
Na nowojorskim Times Square zawisł największy i najdroższy w USA cyfrowy billboard.
Do 24 listopada na cyfrowym billboardzie wyświetlają się obrazy dostarczone przez studio sztuki wizualnej Universal Everything.
biznes.onet.pl